środa, 24 czerwca 2015

Nasze koleje losu :)

Czas leci nieubłaganie.Adrian kończy pierwsza klasę gimnazjum.Półrocze na indywidualnych zajęciach minęło nam bardzo szybko.Jeśli chodzi o aspekt zdrowotny...No cóż...Szczerze to nie ma rewelacji.Mimo codziennej rehabilitacji nogi nadal nie są w takim stanie jak byśmy chcieli.Ostatnia wizyta w maju u neurologa w sumie tez niczego nie wniosła.
W poniedziałek 29 czeka nas komisja na kartę parkingową.mnóstwo dokumentów,a czy karta będzie nam pisana?Czasem jej używaliśmy,ale teraz są zaostrzone przepisy.Adrian sam chodzi,byle jak fakt faktem,ale chodzi.Wszystko zależy od lekarza,którzy będzie  w orzecznictwie.
Wika nasza kochana-czyste złoto,nawet już nie srebro :) Bilans dwulatka przeszła pomyślnie.Buzia jej się nie zamyka,od dwóch miesięcy nie używamy pieluch :) Jest naszą śmieszką kochaną,zawsze pogodną i gotową do poznawania nowych rzeczy.
W sierpniu kolejny turnus nas czeka.Mam nadzieję,że Adrian będzie w stanie we wrześniu do szkoły wrócić.