sobota, 14 grudnia 2013

Wspominki

Czasem bardzo żałuję,że będąc w ciąży z Adriankiem nie mam ani jednego zdjęcia.Za to z Wiktorą nadrobiłam zaległości.Ciążowych zdjęć mnóstwo,robione prawie co tydzień-dla siebie,dla małżonka i trochę chyba tez dla niej,abym kiedyś mogła pokazać jej  jak matka była "gruba".




Zdjęcia na kilka dni przed porodem.Wszystko było tak bardzo inne,można by rzec-książkowe.Pierwsze skurcze w domu,wariacka jazda do szpitala po prawie 6 godzinach i tylko 2,5 godziny na porodówce.Małżonek obok ,od początku do końca...Radość,euforia,upragniona córa.ZDROWA...

No właśnie.Wtedy zdałam sobie sprawę,że nie będę umiała wychować zdrowego dziecka.Nasze życie było podporządkowane lekarzom,turnusom,rehabilitacji...a teraz wszystko miało być inne.Pani,która przygotowywała inkubatory na lampy,bardzo dobrze pamiętała nasz pobyt w szpitalu kilkanaście lat temu.I ja też ja pamiętałam.Sto pytań co słychać ,jak ma się Adrian.I w końcu stwierdzenie,że Wiktoria to nasza nagroda za trud w wychowaniu Adriana.Tylko,że ja wcale tak nie uważałam i nie uważam do dzisiaj.Wika jest naszym cudem,nagrodą ale czy aby na pewno za to?
Nigdy nie czułam się wyjątkową matką przez wzgląd na niepełnosprawne dziecko.Każda matka dla swojego dziecka jest gotowa na mnóstwo poświęceń.Nie ma znaczenia,czy jest to dziecko chore,czy zdrowe,małe czy może już dorosłe.
Mam wiele znajomych ,które boryjkają się z problemami zdrowotnymi dzieci.I są one zupełnie zwykłymi matkami.Być może trochę bardziej kochającymi swoje dzieci.A może inaczej kochającymi matkami.Maja dystans do pewnych rzeczy,inaczej postrzegając pewne sytuacje,zmuszone do podejmowania czasem bardzo trudnych decyzji.Ale czy to nas wyróżnia,czy czujemy się inne?
Czasem tak,bo widzimy spojrzenia innych na nasze dziecko,które nie radzi sobie całkiem dobrze w poruszaniu się,które chodzi trochę inaczej niż inne dzieci,albo po prostu jest dzieckiem poruszającym się na wózku.I tylko to nas wyróżnia.Zakończeniem naszej ręki jest rączka dziecka.Innego,bo w dokumencie napisano-niepełnosprawny.Innego,bo tak postrzegają go otaczający ludzie.
Dla nas matek zawsze są wyjątkowe.Mój syn jest dla mnie najwspanialszym prezentem od życia.A córka jest jego dopełnieniem.
Bardzo kocham moje Dwa cuda...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz